Dziś z samego rana kurier dostarczył nam najnowszy zegarek Samsunga – czyli Gear S. A więc zabierajmy się do jego rozpakowania!
Samo pudełko jest małych rozmiarów, a wszystkie niezbędne informację znajdziemy na jego spodzie. Dowiedzieć możemy się, że smartwatch posiada zakrzywiony wyświetlacz Super Amodel, łączność 3G, wbudowaną aplikację S Health, która będzie monitorować naszą aktywność, standard IP67 oraz sensory takie jak żyroskop, akcelerometr, kompas, czujnik światła, barometr, czujnik UV oraz pulsometr. Zegarek pracuje pod kontrolą systemu Tizen i obsługuje łączność Wi-Fi oraz Bluetooth.
W środku pudełka znajdziemy stacje dokującą, ładowarkę, gwarancję, instrukcję obsługi, plastikowy patyczek do otwarcia slotu na kartę SIM i oczywiście sam zegarek Gear S. Samo urządzenie wygląda oryginalnie za sprawą zakrzywionego ekranu – dzięki niemu zegarek idealnie przylega do naszej ręki.
Sam pasek i klamra wyglądają na solidnie wykonane. SmartWatch posiada tylko jeden przycisk fizyczny home. Wcześniej skonfigurowałem już urządzenie i wykonałem kilka zdjęć, które prezentują interfejs urządzenia.
Mam nadzieję, że przez najbliższe dwa tygodnie urządzenie świetnie się sprawdzi jako SmartWatch. Dodatkowo chcę sprawdzić jak to cudo radzi sobie jako samodzielne urządzenie z kartą SIM na pokładzie. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiemy. Może macie jakiś pomysł na test?